Lifestyle

Nowe miejsce

Nowe miejsce

Obu­dzi­łam się w zupeł­nie innym miej­scu, peł­nym magii, skry­wa­ją­cej w sobie dużo trud­no­ści z jej opa­no­wa­niem. Za oknem pró­szy śnieg, drze­wo w komin­ku syczy i strze­la, oprócz tego wokół panu­je cisza. Nie prze­jeż­dża ani jeden samo­chód, nie ma prze­chod­niów, czy szcze­ka­ją­cych psów na osie­dlu. Ta cisza spra­wia, że mogę usły­szeć wła­sne myśli.

Szukamy potencjału poza nami

Szukamy potencjału poza nami

Od pod­sta­wów­ki byłam prze­ciw­nicz­ką stu­diów, choć zawsze podzi­wia­łam ludzi, któ­rzy się na nie decy­du­ją. Nie widzia­łam w nich poten­cja­łu. Od kil­ku mie­się­cy zmie­ni­łam zda­nie, zoba­czy­łam, że stu­dia mogą roz­wi­jać, to nie tyl­ko papier, któ­ry nie jest nam do nicze­go potrzebny.

Spacer po plaży

Spacer po plaży

Lubi­cie spa­ce­ro­wać po pla­ży? Ale zimą, kie­dy fale się­ga­ją pół metra, brzeg sku­ty jest lodem, drew­nia­ne pale są obro­śnię­te bie­lą jak grzy­by, a bry­za pod­ci­na nam nogi. Wokół bra­ku­je leża­ku­ją­cych ludzi i tło­ku. Pla­ża jest śnie­­go­­wo-pia­­sko­­wą kra­iną, któ­ra for­mu­je się ina­czej z każ­dym powie­wem wiatru.

Wpis pourlopowy – Kraków!

Wpis pourlopowy – Kraków!

Obie­ca­łam napi­sać rela­cję z urlo­pu, ale czas bie­gnie tak szyb­ko, że trud­no za nim nadą­żyć. Po urlo­pie cze­ka­ło mnie kil­ka inten­syw­nych dni, w wyni­ku cze­go czas na pisa­nie i blo­go­wa­nie zmniej­szył się do zera. Na szczę­ście nad­cho­dzi paź­dzier­nik i w zim­ne, desz­czo­we wie­czo­ry pisa­nie sta­nie się codzien­no­ścią. Ale do rze­czy…   Po co ten urlop? Od dobrych czterech

Czy warto mieć psa?

Czy warto mieć psa?

Po uśpie­niu Szi­ry przez pół­to­ra roku zbie­ra­łam się w sobie, aby kupić nowe­go psa. Mio­ta­ły mną potęż­ne emo­cje, jak rów­nież prze­szko­dy w posta­ci: pra­cy na pełen etat z nad­go­dzi­na­mi, nie­ustan­ne­go pisa­nia, oraz obo­wiąz­ków domo­wych. Bałam się, że na psa może zabrak­nąć cza­su. Mimo tego się zde­cy­do­wa­łam. Dlaczego?