Zima przybyła z większą mocą. Od wczoraj, godziny szesnastej, nieustannie pada śnieg. W ramach ciągu dalszego małej celebracji wstawiam inne fotografie makro z lodowej krainy. Mam słabość do śniegu i lodu. Nic na to nie poradzę.
Śnieg nieco zmienił moje plany, dzięki czemu znalazłam chwilę na popisanie. Idę poprawiać teksty, a Wam życzę miłego weekendu! Odpoczywajcie o ile możecie.
Do następnego wpisu!
Zimowe makro 2
Pięknie wyszło. A nie zmarzłaś w łapki pstrykając zdjęcia?